WÄ…tki
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

sprawÄ™ przechowywanej w szpitalu im. Marthy Jefferson tkanki Anastazji
Manahan. W sali znajdowali siÄ™ trzej prawnicy: Richard Schweitzer,
występujący w imieniu żony Mariny, która pragnęła, aby próbki tkanki
zostały przekazane do Anglii w celu przeprowadzenia badań DNA;
Matthew Murray, radca prawny szpitala, który nie miał nic przeciwko
badaniom, o ile sÄ…d wyrazi na nie zgodÄ™; oraz prawnik z  Richmond
Times , który chciał się przekonać, czy rozprawa będzie jawna. Ta
ostatnia sprawa została szybko rozstrzygnięta; Schweitzer zwrócił się do
sądu z prośbą o nieutajnianie rozprawy i udostępnienie wszystkich
dokumentów prasie. Wydawało się, że nic złego już nie może się stać;
sędzia Swett poprosił Schweitzera i Murraya o sporządzenie stosownego
oświadczenia. Sprawa najwyrazniej była zakończona, tkanka wkrótce
miała zostać przekazana doktorowi Gillowi. - Czy ktoś chciałby zabrać
głos w tej sprawie, zanim podpiszę oświadczenie? - spytał sędzia. - Tak,
wysoki sądzie; na sali obecne są osoby, które chciałyby wypowiedzieć się
w tej sprawie - odparł Matthew Murray. Wstała młoda kobieta, siedząca w
jednym z tylnych rzędów. Powiedziała, że nazywa się Lindsey Crawford i
pracuje w Waszynktonie w firmie prawniczej Andrews & Kurth, w której
zatrudniony jest także Thomas Kline. - Zwrócił się do nas klijent, który
pragnie być w tej sprawie wysłuchany - oświadczyła. - Otrzymałam
wiadomość od księcia Mikołaja Romanowa, przewodniczącego
Stowarzyszenia Rodziny Romanowów, którego większość Romanowów
uważa za prawowitego następcę tronu. Dziś rano książę zwrócił się do
mnie z prośbą o wyjaśnienie, co się tutaj dzieje i jakie konsekwencje
sprawa ta będzie mieć dla jego rodziny. Pani Crawford zwróciła się do
sędziego z prośbą o zawieszenie rozprawy,  aby ochronić w ten sposób
interes rodziny Romanowów . Wyjaśniła także, iż jej firma zamierza
wystąpić w imieniu innego klijenta, który także zainteresowany jest
sprawÄ… tkanek Anastazji Manahan; jest nim nowojorski ZwiÄ…zek
Rosyjskiej Arystokracji. - Czy chce pani zwrócić się do sądu z oficjalną
prośbą w tej sprawie?spytał sędzia. - Nie, wysoki sądzie; nasz klijent
skontaktował się z nami dopiero dziś rano. Richard Schweitzer,
usłyszawszy o firmie Andrews & Kurth, wniósł sprzeciw: - Rzeczywistym
klientem tej firmy nie jest którykolwiek z %7łyjących Romanowów - rzekł -
lecz pan Korte. Schweitzer przedstawił sędziemu kopię listu napisanego w
czerwcu do Jamesa Loveua, w którym Thomas Kline opisywał pracę
Kortego. - Firma Andrews & Kurth już od kilku miesięcy występuje w
imieniu pana Kortego - mówił Schweitzer - który pragnie przejąć próbki
tkanki, aby uniemożliwić innym osobom przeprowadzenie na nich badań.
Sędzia Swett namyślał się przez kilka minut. Wreszcie oświadczył, że
odracza sprawę na trzy dni, aby pani Crawford miała dość czasu na
spisanie w imieniu swojego klienta odpowiedniego oświadczenia. Obecna
na sali Penny Jenkins wspomina, że pani Crawford mruknęła z
niedowierzaniem: - Tego nie da się zrobić w ciągu trzech dni! Jenkins
Zauważyła także, iż obok Crawford siedział wysoki czterdziestoletni
mężczyzna o kręconych włosach i orlim nosie. Był bez krawata, na
nogach miał sandały, przyszedł na salę z plecakiem. - Nie wiem, jak się
tego domyśliłam - wspomina Jenkins - ale od razu wiedziałam, że to Willi
Korte. Przed zakończeniem rozprawy Korte wstał i szybko opuścił salę. Z
perspektywy czasu, jaki upłynął od rozstrzygnięcia sprawy, Richard
Schweitzer domyśla się, co wówczas zaszło: - Firma Andrews & Kurth nie
chciała dopuścić do tego, aby Marina mogła dysponować tkanką; jej
prawnicy chcieli, żeby wyłączne prawo otrzymał ich klijent.
Przypuszczam, że był nim Willi Korte. Próbował przejąć tkankę od wielu
miesięcy, a ponieważ zabiegi u Jimmy'ego Loveua nie przyniosły
rezultatu, nie wiedział, jak postąpić. Sam nie mógł występować w sądzie
jako strona, bo nie miał do tego żadnych podstaw prawnych. Potrzebny
był klijent, który mógłby przerwać naszą rozprawę. Więc jego przyjaciele
zaczęli szukać w Europie odpowiedniej osoby lub osób. I tak dotarli do
księcia Mikołaja Romanowa i Związku Rosyjskiej Arystokracji. Jeden z
europejskich współpracowników Kortego, Maurice Philip Remy, usiłował
wciągnąć w tę sprawę Romanowów, żeby nie zapadł wyrok korzystny dla
Schweitzerów. Mieszkający wówczas w Rzymie książę Mikołaj
zatelefonował do Londynu, do swego kuzyna księcia Rościsława,
zwierzając mu się, że wywierane są na niego naciski, aby wziął udział w
procesie toczącym się w stanie Wirginia. Rościsław zadzwonił do Dowego
Jorku, by zapytać księcia Aleksego Szerbatowa (którego osobiście nie
znał), o co tak naprawdę chodzi. Rościsław odbył z Szerbatowem
półgodzinną rozmowę, a potem zadzwonił do swego londyńskiego
przyjaciela Michaela Thorntona. - Gdy Rosti zakończył rozmowę z
Szerbatowem - wspomina Thornton - zadzwonił do mnie i powiedział:
 Rany boskie! Co mu się stało? , a potem powtórzył mi wszystko, co
mówił Szerbatow: Schweitzer jest podejrzanym typem, miał podejrzaną
przeszłość... Gdybyśmy tylko wiedzieli, co robił w przeszłości, włosy
stanęłyby nam ma głowie... Widział w tym jakiś mroczny spisek, którego
celem było uznanie pani Manahan za księżną Anastazję. Szerbatow
powiedział Rościsławowi także, że tkanki Anny Anderson nie powinno się
przekazywać do Anglii: Jedynym miejscem, w którym badania zostaną
przeprowadzone właściwie, jest laboratorium doktor MaryDaire Kinę.
Thornton powiedział Rościsławowi, że jego zdaniem to wszystko bzdura i
prosił go o przekazanie Mikołajowi faksem wiadomości, aby nie
angażował się w proces w Charlottesviue, ponieważ doprowadzi to do
całkowitego chaosu. Następnie osobiście napisał list do Rościsława, który
ten przesłał faksem Mikołajowi. Napisał w nim, że angażowanie się
Romanowów w tę sprawę byłoby bardzo zle przyjęte. - Napisałem w nim, [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bialaorchidea.pev.pl
  •  
    Copyright © 2006 MySite. Designed by Web Page Templates