Wątki
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

medycynie. Wielkim zaszczytem było uczestniczenie w tej prześlicznej książeczce, którą z
przyjemnością przeczytałem. I nie chodzi tu o moje nazwisko. Przy powstawaniu tej książki
współpracowałem z tyloma wybitnymi postaciami medycyny, sceny i świata kultury! A ja
wiele zawdzięczam medycynie, szczególnie profesorowi Noszczykowi.
- Kiedy po raz pierwszy miałeś do czynienia z medycyną?
- No, jak pamiętam, to w wieku czterech lat. Były to tragiczne chwile, może nie dla
mnie, ale dla moich rodziców i lekarzy.
- Aktorzy są serdeczni, cierpliwi, czego nie można powiedzieć o chirurgach. Ci nie
mogą rozczulać się nad pacjentem, gdy muszą zastosować chirurgiczny lancet czy oznajmić
nie najlepszą diagnozę...
- W moim wypadku było wręcz odwrotnie. Wielu chirurgów, z którymi, niestety,
musiałem mieć do czynienia, było dla mnie niezwykle serdecznych, ciepłych i opiekuńczych.
To prawdziwi aniołowie, nie tylko w bieli - bo dziś chirurdzy muszą chodzić w kiltach
niebieskich, zielonych, szafirowych - ale aniołowie kolorowi.
- Kiedy masz większą tremę - przed premierą teatralną czy przed pójściem do lekarza?
- Chyba przed premierą, bo życie jest takim romansem, który zawsze kończy się
tragicznie. I ja znam ten finał, który i mnie, i nas wszystkich czeka. Lekarz może mi tylko
pomóc, a premiera może mi zaszkodzić. Tak więc większą tremę mam przed premierą. Ale
myślę, że lekarze mają większą tremę niż ja przed premierą, dokonując zabiegu czy stawiając
diagnozę. Ich praca jest tysiąc razy bardziej odpowiedzialna niż nasza. Ja, robiąc złą premierę
czy grając złą rolę, szkodzę tylko sobie, ale od tego jeszcze nikt nie umarł.
- Jaka jest twoja życiowa dewiza?
- Dużo uśmiechu na co dzień. Bardzo wszystkich do tego namawiam. To otwiera
serca, a czasami i kieszenie. A przede wszystkim zakamarki duszy ludzkiej, która wydaje się
zamknięta na stałe i na zawsze. Nieprawda, właśnie uśmiechem do serca, a sercem do
wszystkiego!
 Nad złotym stawem . Mirosława Dubrawska, Jerzy Pawlik, ja, Zbigniew
Zapasiewicz, Olga Sawicka i realizator. 2001
Z Inkiem Gogolewskim
Sylwester 1996 w Petrykozach z Wojciechem Siemionem
Audycja po  Przyjęciu . Maria Pakulnis, Krzysztof Zaleski, ja i pan doktor. Styczeń
2005
Portret słowem malowany
(Tadeusz Janczar)
- Wita Państwa Anna Retmaniak. Niewielu znam polskich aktorów, którzy od swoich
pierwszych ról zapisaliby się na stałe w naszej pamięci. Jednym z nich jest Tadeusz Janczar.
Mówić dziś będą o nim jego przyjaciele: Zofia Kucówna, Ewa Wawrzoń, Barbara
Lerczakówna, Adam Hanuszkiewicz, Krzysztof Janczar i Andrzej Wajda. W naszej audycji
przypomnimy też fragmenty rozmowy nagranej w 1976 roku, również w  Portrecie . Tadeusz
Janczar zmarł 31 pazdziernika 1997 roku.
Zofia Kucówna - To jeden z tych nielicznych aktorów obdarzonych absolutną intuicją.
Nie zdarzyło mi się widzieć nigdy ani słyszeć Janczara, który by coś skłamał. W Pokoleniu
połączyły się dwa elementy: jego bezsporna młodość i delikatność jakaś tej roli. To jest, w
moim przekonaniu, najlepiej napisana rola w scenariuszu Bohdana Czeszki, także Tadeusz dał
jej to, co miał najwspanialszego, jakiś taki uśmiech dziwny, smutny. Te oczy z tymi rzęsami,
poza tym, było coś w tym bardzo pięknego. Poza tym Tadeusz posiadł tajemnicę oszczędnego
grania przed kamerą i ta oszczędność, i delikatność bardzo go zbliżają do amerykańskich
aktorów. Ta niezwykła prawda, którą on ma jakąś nieodpartą zupełnie, czyni z niego aktora
tak bardzo pożądanego, że stale się pojawia na ekranie. Po prostu trudno sobie wyobrazić
pewne postacie, ryzykowne i nie zawsze dobrze napisane, w wykonaniu kogoś innego niż on.
[fragment ścieżki dzwiękowej z filmu Kanał]
Tadeusz Janczar: Kanał to scenariusz Jurka Stawińskiego, który sam szedł kanałami.
Nie szukaliśmy w dramaturgii jakiejś rzeczy, że zaskoczymy widza czymś, nie. Pokazaliśmy
właśnie jakieś schodzenie do tego piekła dantejskiego tego oddziału. To się musiało tak
skończyć. Oczywiście, to był wycinek powstania. Ja sam jestem żołnierzem Armii Krajowej i [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bialaorchidea.pev.pl