|
|
 |
|
 |
 |
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wydatkować coraz mniej mocy dyspozycyjnej. U endodynamików całkowita moc fizjologiczna i moc dyspozycyjna maleją stosunkowo szybko, muszą więc oni stosunkowo szybko zdobywać odpowiednio dużą moc socjologiczną, dzięki której mogliby przerzucać na swe otoczenie przetwarzanie za nich całej mocy roboczej i dzięki temu zachować maksymalną możliwą własną moc swobodną równą całej mocy dyspozycyjnej. Starają się oni za wszelką cenę zdobyć możliwie pełną władzę nad swym otoczeniem, nie licząc się z żadnymi zasadami. Stosunek człowieka do otoczenia jest silnie uzależniony od dynamizmu jego charakteru. Dla egzodynamika otoczenie jest interesujące tylko o tyle, o ile może dlań stanowić teren wyładowania jego rosnącej mocy dyspozycyjnej. Nie lubi się on przy tym krepować żadnymi stałymi zasadami, które mogłyby ograniczać jego działania. O wiele więcej niż otoczenie interesuje go własna osoba, bowiem głównym zródłem jego rosnącej mocy dyspozycyjnej jest własna moc fizjologiczna. Egzostatyk również bardziej interesuje się własną osobą niż 41 z 95 05.07.2010 12:15 J.Kossecki: Tajniki sterowania ludzmi http://www.anonimus.com.pl/J.Kossecki.html otoczeniem, które podobnie jak dla egzodynamika stanowi dlań teren wyładowywania nadwyżek mocy dyspozycyjnej, ale ponieważ wzrost tej mocy nie jest już tak szybki jak u egzodynamika, więc jego reakcje w stosunku do otoczenia nie są tak szybko zmienne. Statyka interesuje w równym stopniu jego osoba, jak i jego otoczenie, w praktyce sprowadza się to najczęściej do tego, że interesuje się swym stosunkowo bliskim otoczeniem, związanym z jego osobą (dom, rodzina, miejsce pracy, wspólnota ludzi wyznających tę samą co on ideologię). Dla endostatyka otoczenie jest przede wszystkim zródłem mocy socjologicznej, a w związku z tym interesuje go bardziej niż jego własna osoba. Endodynamik interesuje się przede wszystkim otoczeniem, które stanowi dlań niezbędne do egzystencji zródło mocy socjologicznej (własna jego moc dyspozycyjna szybko maleje). Z tych ogólnych własności sterowniczych związanych z dynamizmem charakteru wynikają różne własności szczegółowe. Np. egzodynamik chętnie przetwarza rosnącą ilość informacji jest żądny nowych, silnych wrażeń, chętnie też otoczeniu różne informacje istotne dla ewentualnego sterowania zarówno nim samym, jak i innymi ludzmi, często opowiada różne szczegóły o swym osobistym życiu, nawet gdy może to zaszkodzić jego opinii, może też zupełnie przypadkowym osobom przekazywać różne tajemnice, które są mu znane (zarówno swoje, jak i cudze). Egzostatyk również przejawia tendencję do przekazywania informacji, które są mu znane, ale robi to w sposób mniej przypadkowy... Statyk chce wiedzieć to co powinien, a przekazuje informacje nie w sposób przypadkowy... Endostatyk stara się zdobywać te informacje, które mogą mu być potrzebne..., przy czym woli ograniczać przekazywanie ich innym... Endodynamik chce zdobyć maksimum informacji, mogących mu się przydać..., a przy tym najchętniej w ogóle nie przekazuje tych informacji otoczeniu... Statycy nie lubią sytuacji , gdy ich otoczenie (a zwłaszcza przełożeni i podwładni) postępują wbrew zasadom, które uznają... Endostatycy zle się czują w sytuacjach, w których nie mogą przejawiać swych dążeń organizatorskich, ale nie są skłonni do 42 z 95 05.07.2010 12:15 J.Kossecki: Tajniki sterowania ludzmi http://www.anonimus.com.pl/J.Kossecki.html szybkich i nie przemyślanych reakcji... Endodynamikom nie odpowiada żadna sytuacja, w której nie panują nad swym otoczeniem, ale mogą się pozornie przystosowywać do sytuacji, o ile nie mają odpowiedniej mocy socjologicznej aby ją zmienić, jeżeli jednak uda im się uzyskać odpowiednią moc, potrafią od razu przemienić się z pozornie uległych podwładnych czy poddanych w brutalnych władców, nie liczących się z żadnymi normami w dążeniu do zdobycia i utrzymania swej władzy. Egzodynamicy są zadowoleni wówczas, gdy mogą swobodnie wyładować swą energię, będą nawet wykonywać różne niebezpieczne i trudne zadania..., potrzebują jednak stałych zmian sytuacji, nie znoszą aby im cokolwiek narzucano. Egzostatycy chcą również wyładować swoją energię... ale poddają się pewnym ogólnym zasadom i pozwalają się sterować, pod warunkiem, że to sterowanie nie będzie zbyt nudne i uciążliwe; mogą tworzyć z czyjeś inspiracji, ale nie lubią aby im narzucano zbyt wiele szczegółowych wymagań. Dynamizm charakteru człowieka jako układu samodzielnego jest sztywnym parametrem i wszelkie próby jego przerabiania skazane są na niepowodzenie. Od niego też przede wszystkim zależy dążenie człowieka do sterowania innymi ludzmi, jak również to, w jakim stopniu bez oporu poddaje się sterowaniu przez innych ludzi. Im bliższy endodynamizmu jest charakter danego człowieka, tym silniejsze wykazuje on dążenie do sterowania innymi ludzmi i tym trudniej poddaje się sterowaniu, chociaż w przymusowych sytuacjach może udawać uległość. Prawidłowość powyższą dobrze ilustruje opisana powyżej historia Azefa. Młodzi członkowie Organizacji Bojowej byli typowymi egzodynamikami lub egzostatykami, którzy dusząc się w ramach carskiego systemu krepującego ich indywidualność, starali się w organizacji terrorystycznej wyładowywać swą energię i znajdować nowe silne wrażenia. Nietrudno też było Azefowi kierować nimi, jak również oszukiwać ich, wykorzystując dla swoich celów. Warto przy tym zauważyć, że Azef starał się selekcjonować kandydatów do OB, odsiewając tych, którzy ulegli chwilowym porywom tzn. egzodynamików... Azef był typowym endodynamikiem. Głównym jego dążeniem było umacnianie swej władzy w partii eserowskiej i robienie na tym 43 z 95 05.07.2010 12:15 J.Kossecki: Tajniki sterowania ludzmi http://www.anonimus.com.pl/J.Kossecki.html maksymalnie korzystnych interesów. Nie miał przy tym skrupułów, starając się maksymalnie doić zarówno kasę Organizacji Bojowej jak i kasę policyjną. Starał się też unikać wszelkiego ryzyka osobistego, zabezpieczając się na wszystkie strony. W partii eserowskiej zaczął nawoływać do terroru dopiero wtedy, gdy został współpracownikiem policji i w związku z tym mógł liczyć na bezkarność. Uznawał typową zasadę endodynamików, że mowa jest srebrem, ale milczenie jest złotem . Gdy jednak trzeba było uzyskać wpływ na młodzież, potrafił wygłaszać piękne przemówienia i udawać idealizm oraz oddanie sprawie rewolucji. Tymczasem jego prawdziwy stosunek do ideologii głoszonej przez partię, do której należał, wyrażał się najlepiej w tym, co powiedział do Pieczechonowa: Jak to?... Pan wierzysz jeszcze w socjalizm?!... Oczywiście, jest to potrzebne jeszcze dla młodzieży, dla robotników ale nie dla mnie i dla pana... . W działalności swej stawiał na terror, gdyż to dawało mu największe możliwości umacniania swej władzy i zdobywania coraz większych niekontrolowanych dochodów z kasy Organizacji Bojowej, która mu podlegała. Organizację Bojową, która stanowiła dla niego główne oparcie i zródło dochodów starał się w miarę możności ochraniać przed policją oczywiście o tyle, o ile nie zagrażało to jego osobistemu bezpieczeństwu. Natomiast bez zahamowań sprzedawał policji wszelkie tajemnice innych dziedzin działalności partyjnej. Szczególnie chętnie wydawał statycznych teoretyków. Potrafił równocześnie oszukiwać zarówno rewolucjonistów, jak i policję. Przy czym głównym sposobem jego działania było, charakterystyczne dla endodynamików, zręczne ukrywanie istotnych szczegółów swej działalności i w ogóle wszelkich informacji, które były mu potrzebne do sterowania (zarówno policją, jak i socjalrewolucjonistami). Potrafił się też zręcznie
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbialaorchidea.pev.pl
|
|
|