|
|
|
|
|
|
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Kosmetyczną w Walii, a potem przez dwa lata pracowała w salonie w miasteczku o niewymawialnej nazwie (przynajmniej dla Emily i Chloe), położonym niedaleko łańcucha górskiego Brecon Beacons. List motywacyjny wyjaśniał, że dziewczyna ma zamiar przeprowadzić się do Essex i chce zacząć pracę jak najszybciej. Na drugiej kartce znajdowały się referencje od poprzedniego pracodawcy: przychylny list napisany na firmowym papierze salonu o nazwie Pałac Szczęścia. Były w nim wszystkie kluczowe słowa: sumienna, oddana, dobrze radzi sobie z ludzmi, punktualna, słodka i urocza. Przykro mi, że odchodzi. Emily była coraz bardziej podekscytowana. Dziewczyna wydawała się dobrą kandydatką, więc zadzwoniła i zostawiła wiadomość na poczcie głosowej Natalie, zapraszając ją na następne popołudnie. Owego popołudnia Carina Lees również uczestniczyła w rozmowie, ale innego typu. Mickeyowi udało się przekonać producentów Pobudki, aby przemyśleli powierzenie Carinie ważniejszego segmentu w programie śniadaniowym. Ona i Mickey zostali zaproszeni na lunch w Ivy z producentami i prezenterami programu. Carina wystroiła się na tę okazję od stóp do głów w ciuchy Dolce & Gabbana. Założyła nawet czapeczkę bejsbolową z monogramem D & G, mającą ją chronić przed reporterami. Albo raczej dać do zrozumienia paparazzim obstawiającym Ivy, kogo warto fotografować. Nikt anonimowy nie założyłby przecież czapeczki bejsbolowej i okularów przeciwsłonecznych w dzień tak ponury i mglisty. Prezenterzy Pobudki, Patrick i Trudy, siedzieli już przy stoliku. Trudy przywitała Carinę z nieszczerym uśmiechem, zaledwie w jednym procencie tak ciepłym i życzliwym jak uśmiech demonstrowany w telewizji. Można by przypuszczać, że obie kobiety widzą się po raz pierwszy. Kącik Magiczne metamorfozy świetnie uwypukli talenty Cariny zasugerował Mickey. Ona jest ikoną stylu dla rzeszy młodych kobiet aspirujących do roli dziewczyny piłkarza. Udało mu się zachować powagę, chociaż zastanawiał się, jak można aspirować" do takiej roli. Jenny, producentka, skinęła głową. Tak samo Patrick. Trudy zacisnęła usta. R L T Mamy już w programie kącik urody przypomniała. Mickey o tym wiedział. Trudy go prowadziła. Jest niezwykle popularny powiedział gładko. Ale Carina przyciągnie młodsze pokolenie. Zgadzam się rzekła Jenny. Chciałabym to przemyśleć powiedziała Trudy. Ja już to zrobiłem oświadczył Patrick, sięgając przez stół i ściskając dłoń Cariny. Sprawa była przesądzona. 12 Emily sprzątała recepcję, kiedy do salonu weszła niechlujna młoda dziewczyna. Miała na sobie ogromną zieloną parkę z kapturem, uszytą na osobę co najmniej dwukrotnie większą, i czarny trykotowy kapelusik nasunięty aż na brwi. Emily próbowała nie okazać irytacji, kiedy dziewczę potknęło się o swoje wielkie stopy i wpadło na wieszak, zrzucając płaszcze, kurtki i parasole na podłogę. Wyszła zza biurka z przyjacielskim uśmiechem i pomogła nieznajomej doprowadzić się do porządku. Jestem umówiona powiedziała dziewczyna. Panna Harris? spytała Emily, zaglądając do terminarza. Pamiętała rozmowę telefoniczną. Matka panny Harris zapisała ją w ramach prezentu urodzinowego na zabiegi kosmetyczne twarzy, manikiur i pedikiur. Emily już widziała, że maseczka będzie niezbędna. Tabuny pryszczy szpeciły policzki dziewczyny, która najwyrazniej obgryzała także paznokcie. Patrząc na znoszone martensy, Emily wiedziała, że stopy klientki również nie będą w dobrym stanie. Dziewczyna spojrzała na nią obojętnie. Nie jest pani panną Harris? spytała Emily. Nie odparło dziewczę. Jestem Natalie Hill. Wypowiedziała swoje nazwisko tak, jakby była równie zdziwiona tym, że je nosi, co Emily. O, nie pomyślała natychmiast Emily. To się nie uda. Nie ma szans". Natalie stała przed nią, patrząc wyczekująco. Właścicielka salonu jeszcze raz spojrzała na obrzydliwą zieloną parkę, przybrudzony kapelusz i ogromne martensy. Wiem, że miałam przyjść o szóstej zaczęła Natalie ale byłam w okolicy i pomyślałam, że sprawdzę, czy nie mogłybyśmy porozmawiać wcześniej. Lepsze to niż nerwy przez całe popołudnie, no nie? Strasznie się stresuję przed rozmowami. Emily nie odrywała od niej wzroku. R L T To co? Możemy pogadać teraz? Tak czy nie?
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbialaorchidea.pev.pl
|
|
|