WÄ…tki
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

górę i szybciutko umywszy się wskoczyła do łóżka. Z detektorem dzwięku
pod poduszką czuła się jak bohaterka opowieści szpiegowskiej i z podniecenia przyciskała
pięści do piersi.
Najpierw usłyszała głos Anthora, który mówił:
- Panowie, wszystkie zapisy są w porządku; Także zapis fal dziecka.
 Dziecka! pomyślała z oburzeniem i pokazała język niewidocznemu Anthorowi.
Anthor otworzył swój neseser i wyjął kilkadziesiąt encefalogramów. Nie były to oryginały.
Poza tym neseser nie by! zaopatrzony w zwyczajny zamek. Gdyby klucz znalazł się w ręku kogoś
innego, zawartość neseseru w mgnieniu oka zamieniłaby się w popiół. Zresztą po upływie pół
godziny od wyjęcia z nesesera kopie encefalogramów i tak utlenią się i spopielą.
Mając to na względzie, Anthor nie tracił czasu. - Mam tu zapisy różnych pomniejszych
pracowników instytucji rządowych Anakreo na - mówił szybko. - To jest z kolei encefalogram
psychologa z Uniwersytetu Lokrijskiegó, a to pewnego przemysłowca z Siwenny. Reszta wygląda
tak, jak widzicie.
Zebrani stłoczyli się wokół Anthora. Dla wszystkich, z wyjątkiem doktora Darella, były to po
prostu zygzakowate linie na papierze. Dla Darella linie te były aż nadto wymowne.
- Chciałbym, żeby zwrócił pan uwagę, doktorze Darell - rzekł Anthor, wskazując palcem
pewien odcinek linii - na charakterystyczną płaską linię między falami tau płatu czołowego. To
wspólna cecha tych wszystkich encefalogramów. Może zechciałby pan to sprawdzić? Proszę, oto
suwak analityczny.
Suwak analityczny można uważać za dalekiego krewniaka - co prawda jest to
podobieństwo takie, jak między drapaczem chmur a szałasem - tej zabawki dla dzieci, jaką jest
suwak logarytmiczny. Darell posługiwał się nim z wprawą, jaką daje długa praktyka.
Naszkicował odręcznie linie zgodne z wynikami pomiaru i stwierdził, że Anthor mówił prawdę.
Na wszystkich encefalogramach w rejonie płata czołowego, gdzie powinna być wyrazna
amplituda, linia była absolutnie płaska.
- No, i co pan o tym myśli, doktorze Darell? - spytał Anthor.
- Sam nie wiem. Muszę się zastanowić, bo w tej chwili nie potrafię tego wytłumaczyć. Nawet w
przypadku amnezji mamy do czynienia ze stłumieniem, a nie z usunięciem. Może to skutek
poważnej operacji mózgu?
- Och - krzyknął ze zniecierpliwieniem Anthor - oczywiście, że zostało coś usunięte! Ale nie w
sensie fizycznym. Mógł to zrobić Muł. Potrafił całkowicie usunąć zdolność osiągania pewnych
stanów emocjonalnych czy sta nów umysłu i pozostawić puste miejsce dające taki właśnie obraz.
Albo...
- Albo mogła to zrobić Druga Fundacja. To chciał pan powiedzieć? - spytał z nikłym
uśmiechem Turbor.
Anthor nie musiał odpowiadać na to czysto retoryczne pytanie.
- Co wzbudziło pańskie podejrzenia, panie Anthor? - spytał Munn.
- Nie moje. Doktora Kleisego. Zbierał wykresy fal mózgowych, ale według innych zasad niż
policja planetarna. Przedmiotem jego zainteresowania byli intelektualiści, członkowie rządu,
pracownicy instytucji rządowych oraz bisnesmeni. Widzicie panowie, jest zupełnie oczywiste, że
jeśli Druga Fundacja kieruje losem Galaktyki naszym losem - to musi to czynić w bardzo delikatny
sposób, przy możliwie najmniejszej liczbie ruchów, żebyśmy nie mogli tego zauważyć. Jeśli
oddziaływują na mózgi, a to jest na pewno ich metoda, to muszą to być mózgi ludzi wpływowych -
w sferze kultury, gospodarki i polityki. Dlatego Kleise zajął się właśnie takimi ludzmi.
- Zaraz - sprzeciwił się Munn - a gdzie są dowody? W jaki sposób działają ci ludzie, mam na
myśli tych z płaskim wykresem? Może to jest zupełnie naturalne zjawisko - popatrzył na zebranych
dziwnie bezradnie swymi dziecinnymi, błękitnymi oczami, ale nikt go nie poparł.
- Wyjaśnienie tego zostawiam doktorowi Darellowi - odparł Anthor. - Niech pan go spyta, ile
razy zetknÄ…Å‚ siÄ™ z tym zjawiskiem w swoich badaniach albo w literaturze fachowej. Niech go pan
też spyta, jakie było prawdopodobieństwo tego, że zjawisko to wystąpi w jednym przypadku na
każdy tysiąc z przebadanych przez doktora Kleisego kategorii osób.
Moim zdaniem - rzekł zatroskanym głosem doktor Darell - nie ma żadnej wątpliwości, że są to
umysłowości sztucznie zmienione. Ci ludzie zostali przekształceni. W pewnym sensie
podejrzewałem, że tak jest...
- Wiem o tym, doktorze Darell - powiedział Anthor. - Wiem też, że kiedyś pracował pan z
Kleiscm. Chciałbym wiedzieć, dlaczego się pan wycofał.
Mimo iż w pytaniu tym nie wyczuwało się wrogości, było ono obcesowe. Może podyktowała je
ostrożność, w każdym razie zapadła po nim cisza. Darell spoglądał po twarzach swych gości,
wreszcie odparł szorstko:
Dlatego, że walka, którą prowadził Kleise. nie miała sensu. Występował przeciwko
przeciwnikowi silniejszemu od siebie. Obaj - i on, i ja - wiedzieliśmy, że w końcu odkryje to, czego
szuka - dowód na to, że nie jesteśmy panami swej woli. A ja nie chciałem tego wiedzieć! Chciałem
zachować poczucie własnej godności. Wolałem myśleć, że naszymi zbiorowymi poczynaniami
kieruje Fundacja, że nasi dziadowie nie walczyli, i nie umierali na próżno. Myślałem, że najlepiej
będzie wycofać się właśnie w tym momencie - kiedy nie byłem pewien, jak jest naprawdę. Nie
musiałem pracować, bo wyznaczona przez rząd stała pensja dla potomków mej matki wystarczała
dla zaspokojenia moich prostych potrzeb. Nie groziła mi nuda, bo miałem w domu prywatne
laboratorium a życie przecież kiedyś się skończy... Potem Kleise umarł...
Sernic swoim zwyczajem pokazał zęby i powiedział:
- Nie znałem tego Kleisego. W jaki sposób umarł?
- Umarł - uciął Anthor. - Wiedział, że tak się stanie. Pół roku przed śmiercią powiedział mi, że
jest zbyt bliski...
Teraz my jesteśmy z... zbyt b... blisko, co? - wykrztusił Munn przez ściśnięte gardło, przy czym
podskoczyło mu gwałtownie jabłko Adama.
Tak - rzekł stanowczo Anthor - ale i tak wszyscy byliśmy już zbyt blisko. Właśnie dlatego
wybraliśmy panów. Ja jestem uczniem Kleisego. Doktor Darell był jego kolegą. Jole Turbor
wykpiwał w eterze naszą ślepą wiarę w pomocna dłoń Drugiej Fundacji dopóki rząd nie zamknął
mu ust, i to - pragnę przypomnieć - na skutek interwencji potężnego finansisty, którego
encefalogram wykazuje to, co Kleise określał  płaską przekształcenia . Homir Munn posiada
największy zbiór Mulianów, jeśli można tak określić dane dotyczące Muła - i opublikował kilka
artykułów zawierających spekulacje na temat natury i roli Drugiej Fundacji. Doktor Sernic [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bialaorchidea.pev.pl
  •  
    Copyright © 2006 MySite. Designed by Web Page Templates