[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ców uśmiechał się. Był w swoim mercu, z głośników leciała poranna audycja Reksa, a obok Marka siedziała jego piękna żona, która popijała kawę z podróżnego kubka. Jej skromny wełniany kostium ze spodniami i płaszcz przeciwdeszczowy kontrastowały z tym, co miała na sobie jeszcze przed godziną tylko mydliny i gorącą wodę, gdy dołączył do niej pod prysznic. Nie mam czasu na te rzeczy protestowała bez przekonania, a on uśmiechnął się szeroko i przyrzekł, że to nie potrwa długo. Oczywiście nie dotrzymał słowa, ale jakoś w końcu znalazł się czas na wszystko. Czy właśnie nie po to wymyślono podróżny kubek? Czy kiedy brakuje czasu na spokojne zjedzenie śniada- nia, nie lepiej jest oddać się daleko przyjemniejszemu Wolne żarty 129 zajęciu, natomiast poranną kawą delektować się w dro- dze do biura? Dzisiaj jest prima aprilis przypomniał Mark, gdy tak posuwali się w żółwim tempie. Czy i tym razem Rex wymyśli coś okropnego? Nie wiem. Zdaje się, że w efekcie nie był zadowolony z rezultatu swojego ubiegłorocznego kawału. Na wese- lu tylko on jeden miał niewesołą minę. Był zazdrosny. Zerwałaś z nim i wyszłaś za mnie. %7łal mi biedaka. %7łartujesz. Mark poczuł na sobie badawczy wzrok Claire. Czuję, że Rex szykuje coś w tym roku. Wiesz, ale nie chcesz mi powiedzieć. Mark posunął się o parę centymetrów do przodu. Miał minę niewiniątka. Gdy Claire szturchnęła go w ramię, potrząsnął głową. Słuchaj radia. To najlepszy sposób, żeby się przekonać, co Rex trzyma w zanadrzu na dzisiejszy dzień. Nadstawiła więc ucha. A teraz medyczne nowinki mówił Rex. Leka- rze ustalili, że skoro większa część papieru produkowa- na jest z włókien drewna, możemy go używać jako dodatku uzupełniającego dietę. Jeżeli cierpicie na zapar- cia albo macie dość otrębów pszennych, zjedzenie paru kartek papieru rozwiąże wasz problem. Lekarze nie zalecają papieru z recyklingu, ponieważ nie wiadomo, co tam zostało przetworzone. Ciężki dowcip mruknęła Claire. Cały Rex zachichotał Mark. 130 Judith Arnold A co mamy na tę szarą, deszczową pogodę? Może ją rozjaśnimy piosenką o słońcu? Już po chwili we wnętrze samochodu rozległy się pierwsze akordy IX Symfonii ,,Z Nowego Zwiata . Dworzak? zdumiała się Claire. Naprawdę? Mark udawał całkowitą ignorancję. Na falach WBKX? Claire znów dzgnęła go w ramię, po czym zaczęła się śmiać. Dlaczego Rex nadaje Dworzaka? Nie mam zielonego pojęcia. Nagle muzyka ucichła. To z pewnością nie brzmi jak ,,Here Comes the Sun w wykonaniu George a Harrisona mówił Rex. A może spróbujemy jeszcze raz? O, mam tutaj Petere a Gabriela i jego ,,Red Rain . Po chwili po- nownie rozległy się dzwięki IX Symfonii ,,Z Nowego Zwiata . Coś ty zrobił? zapytała Claire. Mark dusił się ze śmiechu. Ja? Dlaczego uważasz, że miałbym coś zrobić? Bo Rex nigdy by nie puścił Dworzaka. Nawet na prima aprilis. Puściłby, gdyby wszystkie płyty były IX Sym- fonią ,,Z Nowego Zwiata . Nie, chyba nie zrobiłeś tego. Tym razem Claire nie mogła stłumić śmiechu. Wziąłem stos płyt z IX Symfonią ,,Z Nowego Zwiata i ponaklejałem na nie różne etykietki, a potem podłożyłem to wszystko Reksowi. Za zgodą i w poro- zumieniu z jego szefem. Cokolwiek puści przez następ- ne pół godziny, okaże się Dworzakiem. Wolne żarty 131 Chcesz stracić słuchaczy? Skąd! Wszyscy będą czekać do końca, ciekawi, jak Rex sobie z tym poradzi. W tej chwili Rex radził sobie z tym, jąkając się: Naprawdę coś dziwnego tu się dzieje, kochani mówił. Zostałem zaatakowany przez Dworzaka. Przejdzmy do reklamy... Tym razem popłynęło largo z IX Symfonii ,,Z Nowego Zwiata . Jesteś okropny zrugała Claire Marka, nie prze- stając się śmiać. Jestem bardzo dobrym mężem. Ofiarowuję mojej żonie jej ulubioną muzykę z okazji rocznicy naszego spotkania. Tak. Tym razem nie szturchnęła go, ale popieś- ciła jego ramię. Jesteś okropny i... bardzo roman- tyczny. I za to mnie kochasz.
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbialaorchidea.pev.pl
|