[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Abyś mógł świadomie władać prądami ciała eterycznego, musisz mieć rozwinięte jego narządy (czakry), a ponadto narządy ciała astralnego, bowiem impulsy twej woli będą z reguły szły z góry w dół, to znaczy od ciała myślowego, przez astralne, do eterycznego. Zatem wszystkie twe czakry muszą być czynne, muszą wirować i świecić. Na stopniu dhjany pracowałeś m.in. nad rozwojem czakry ośmiopłatkowej, ale nie doprowadziłeś jej jeszcze do pełnego rozkwitu. Od niej zależą, w znacznej mierze, prądy w ciele eterycznym. Rozwój pierwszego płatka tej czakry polega na odróżnianiu pozorów od istoty rzeczy, mniemania od prawdy, inaczej mówiąc, na odróżnianiu tego, co znikome, od tego, co ma trwałe znaczenie. Gdy ten sposób odróżniania przyswoisz sobie tak zupełnie, że stanie się już niejako twym nawykiem, cechą twego charakteru, utworzysz sobie w głowie ośrodek dla tych prądów eterycznych, którymi masz kierować świadomie. Te ćwiczenia medytacyjne, które uprawiałeś 88 www.teozofia.org Teozofia w Polsce dotychczas, przygotowują ci możliwość przesunięcia ośrodka nieco w dół i w głąb głowy, aż ku czakrze 16-płatkowej (czakra krtani, vishuddha). Odpowiednie ocenianie rzeczy znikomych w relacji do prawdziwych, umacnia ów ośrodek prądów eterycznych w czakrze 16-płatkowej, a ponadto wywiera doniosły wpływ przekształcający na całe twe ciało eteryczne. Dotychczas ciało to było niejako nie osłonięte od zewnątrz. Prądy eteryczne z otoczenia wnikały w nie swobodnie i uchodziły twej świadomości. Teraz zaś, twe własne prądy, którymi sam kierujesz, rozgałęziają się na powierzchni ciała eterycznego i splatają coraz gęściej ze sobą, tworząc rodzaj delikatnej siatki. Gdy więc prądy zewnętrzne, docierające z otoczenia, dotkną twego ciała eterycznego, nie mogą już w nie wnikać niepostrzeżenie dla ciebie. Napotykają na ową subtelną siatkę, którą ty sam utworzyłeś, pobudzają ją do drgań podobnie, jak światło pobudza do drgań siatkówkę oka i przez drugi płatek czakr docierają do twej świadomości. Nabierasz zdolności odczuwania prądów zewnętrznych, czyli zdolności odbierania wrażeń eterycznych z otoczenia. Trzeci płatek czakry 8-płatkowej mógł rozwijać się dzięki "sześciostopniowemu przygotowaniu", które zacząłeś uprawiać w nijamie, to przygotowanie zbudziło z uśpienia czakrę 12-płatkową (czakrę serca) leżącą w sąsiedztwie serca. Teraz idzie o przeniesienie jeszcze dalej w dół tego ośrodka prądów, któremu przygotowałeś miejsce w czakrze krtaniowej (16-płatkowej). Przenieść go możesz dopiero wtedy, gdy nie tylko czakra 12- płatkowa, ale i czakra 8-płatkowa będzie w pełni rozbudzona i dojrzała do ruchu. Przychodzi więc kolej na rozwinięcie czwartego płatka w czakrze 8-płatkowej. W tym celu masz w sobie pielęgnować "pragnienie oswobodzenia" tak usilnie, aby, podobnie jak trzy poprzednie, nadało trwałą cechę twemu charakterowi. Dopiero wtedy, gdy przestaniesz patrzeć na rzeczy i istoty zewnętrzne z twego ciasnego stanowiska osobistego, będziesz oswobodzony od wszystkiego, co wiąże się z właściwościami twej natury osobistej. Twoje ciasne "ja" musi zniknąć wobec istot i zjawisk światów wyższych, abyś mógł uzyskać dostęp do tych światów. Bez tego patrzyłbyś na owe istoty i zjawiska przez pryzmat twego zabarwienia osobistego, wnosiłbyś tam ostre granice swego "ja", od których odskakiwałyby te istoty, nie mogąc wniknąć w twe wnętrze. Tak samo i ty nie mógłbyś wnikać w nie swoją istotą, bo stawiałaby ci opór nieprzebita powierzchnia twej osobowości, poza którą nie umiałbyś wyjść. Oczywiście, to oswobodzenie się od patrzenia na wszystko ze stanowiska osobistego nie ma nic wspólnego z jakimś, choćby najlżejszym, przytłumianiem poczucia osobistego "ja". Poczucie takie musisz zachować, a nawet starannie je wzmacniać. Wiesz przecież, że w światach wyższych nie ma granic tak ścisłych jak w świecie fizycznym, które by oddzielały "ja" od "nie ja". Co innego jest mieć silne poczucie jazni, a co innego umieć odczuwać jazń obcą. Te dwie rzeczy musisz umieć pogodzić ze sobą. Poczucie twej jazni chroni cię od wpadnięcia w bezświadomość podczas medytacji uprawianej ciałem astralnym lub eterycznym. W powszednim życiu przywykłeś do myślenia mózgiem i zapewne już podczas pierwszych prób w medytowaniu miałeś sposobność zauważyć, jak łatwo tracisz poczucie siebie, gdy myśleniem masz wyjść ponad mózg, gdy go zostawiasz na uboczu, jak narzędzie, którego chwilowo nie używasz. Może nawet wpadłeś w sen wówczas, bo po prostu wchodziłeś w te same warunki, w jakie wchodzi się przy zasypianiu: traci się świadomość z chwilą wyłączenia mózgu od działania. Teraz już umiesz myśleć bez mózgu fizycznego, ale
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbialaorchidea.pev.pl
|