WÄ…tki
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

jeszcze trzy noce. Uprawialiśmy wszystkie możliwe rodzaje miłości, nawet te najbardziej wyuzdane,
ale w moim umyśle najbardziej żywe jest wspomnienie pierwszej nocy, kiedy to kochaliśmy się wśród
innych, podobnie postępujących par.
Rozkosze po hawajsku.
Hawaje... poetyka wyspy i tutejszy nastrój wywodzą się z nostalgii, opieszałości i cielesnych pragnień
tubylców. Wszystko tu wydaje się być stworzone dla miłości bez zobowiązań, dla wieczystej miłości.
Zapoznano mnie z jedną z dziewcząt z wyspy. Była to tancerka, jedna z głównych atrakcji kabaretu na
wolnym powietrzu. Miała piękne rysy swojej rasy: gęste, wijące się włosy, raczej płaski nos, który
wcale nie ujmował jej uroku, intensywnie czarne oczy oraz zmysłowe usta.
Ciało młodej kobiety było brązowe i giętkie, z okrągłymi piersiami zakończonymi sterczącymi
sutkami. Nogi jej były długie i smukłe.
Tańczyła w stroju hawajskich kobiet, to znaczy z nieosłoniętym biustem, ubrana tylko w spódnicę z
traw i małe majteczki. Wianek, pleciony z białych kwiatów, otaczał głowę dziewczyny, podczas gdy
drugi taki zwieszał się z szyi aż do talii.
Mówiła po angielsku, co ułatwiało porozumienie się.
Oszczędzę opisu wieczornego widowiska na wolnym powietrzu, którego jedynie interesującą częścią
był taniec dziewczyny.
Przy akompaniamencie gitar, w niebieskim świetie reflektorów młoda kobieta w szale odgrywała akt
miłosny. Podczas tego dzikiego tańca wiła się i kręciła jak wąż, zaś jej twarz przybierała
najdziwniejsze, patetyczne miny.
Rytm tracił swoją gwałtowność. Gitary szlochały jak zwierzęta ranione przez miłość. Tancerka
służyła tej muzyce całym swoim ciałem. Wyginała kark w różne strony i kołysała biodrami, zupełnie
jakby oddawała się mężczyznie. Z trudem chwytała powietrze w czasie tej wyimaginowanej miłości.
Jej piersi zdawały się powiększać, sutki zaś twardnieć w lubieżnym tańcu. Pośladki młodej kobiety
poruszały
się zwinnie pod trawiastą spódniczką. Jej nogi rozwarły się. Nie mogła oprzeć się uściskowi nocy i
runęła w dół, a gitary wciąż wypłakiwały swoją melodię.
Gromkie brawa ukoronowały taniec. Uśmiechnięta i zadowolona z siebie mała dama przyszła i siadła
przy moim stoliku. Zapraszałem ją tutaj tuż przed przedstawieniem.
Wołano na nią Loula i nie mogła mieć więcej niż siedemnaście, osiemnaście lat. Była bystrą
dziewczyną i od razu spostrzegła, jakie wrażenie zrobił na mnie jej taniec. Nie wprawiło to w
zakłopotanie dziewczyny, ta młoda kobieta uważała to za coś całkowicie naturalnego, bowiem na
Hawajach miłość cielesna jest czymś normalnym, tak łatwo dostępnym jak jedzenie i picie.
Wzięła mnie do ładniutkiego, niewielkiego domku z dużym oknem, wychodzącym na morze. Usiadła
obok mnie na macie, śliczna i gotowa zrobić wszystko, czego sobie zażyczę. Gotowość jej była tak
duża, że wydawała mi się nawet zbyteczna. Zacząłem pieścić jej piersi. Dotyk ich wystarczył, by
obudzić we mnie uśpione pożądanie. Muszę przyznać, że nigdy w moim doświadczeniu z kobietami
nie bawiłem się tak doskonałymi piersiami. Co prawda nie były one duże, ale niezwykle kształtne i
świetnie układały się pod moimi dłońmi. Były jak dwa aksamitne owoce, czułem ich twardnienie pod
wpływem pieszczot.
Loula wydala ciche westchnienie i przycisnęła się do mnie. Kiedy próbowałem pocałować ją w usta,
nie pozwoliła, naciskając, bym zgodnie z tradycją, zaczął od czoła. Sprawiło mi przyjemność uleganie
tej dziewczynie, więc złożyłem prawie ojcowski pocałunek na jej gładkim, ciepłym czole, zanim
dotknąłem jej ust. Odpowiedziała mi rozkosznym westchnieniem.
W tym też czasie moje ręce odpinały spódniczkę z traw, potem napotkały jedwabne majteczki i przez
cienki materiał
gładziły porośnięty włosami wzgórek. Zacząłem niecierpliwić się, bo mój członek był już taki duży i
sztywny, że aż sprawiał mi ból. Nareszcie zsunąłem jej majtki, ona zaś nie próbowała mnie
powstrzymać.
Całkowicie naga Loula klęczała teraz między moimi udami i zaczęła palcami dawać przyjemność
mojej buławie. Przesuwała nimi w górę i w dół po całej długości, dotykając ją delikatnie, ale pewnie.
Uczucie było nadzwyczajne. Przez otwarte okno wchodził słodki zapach nocy. Na niebie skrzyły się [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bialaorchidea.pev.pl
  •  
    Copyright © 2006 MySite. Designed by Web Page Templates
    te okno wchodził słodki zapach nocy. Na niebie skrzyły się [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bialaorchidea.pev.pl
  •  
    Copyright © 2006 MySite. Designed by Web Page Templates