WÄ…tki
 
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ci seksualnej w czystej postaci. Zarzuca jej hedonizm,
jednoczeÅ›
nie wskazują c na to, że seks winien byćwyrazem czegoś
większego i głębszego. Trudno nie zgodzićsię z tym, że miłoś
ćerotyczna
dostarcza człowiekowi ogromnej przyjemnoś
ci, ale czy pociÄ… g seksualny
jest sam w sobie czymśzłym? Przypatrzmy się erosowi na jego najbardziej
podstawowym poziomie, jako zwykłemu pragnieniu spółkowania. To
pragnienie nie tylko bardzo głęboko w nas tkwi - ono pochodzi od Boga. A
skoro w akcie spółkowania Bóg skoncentrował tyle przyjemnoś
ci, należy
zakładać że chciał, byś odczuwali, Czy więc pragnienie spółkowania
, my jÄ…
może byćsamo w sobie grzeszne?
Wyobrazmy sobie brygadzistę wracają cego póznym wieczorem z pracy. Jest
bardzo zmęczony i, jak to wówczas bywa, jego myś żą uparcie wokół
li krÄ…
wiadomych spraw. Już wjeżdżają c do garażu oczyma wyobrazni widzi żonę.
Wie, że zastanie ją w łóżku z ksią żką w ręku i że będzie prawdopodobnie
naga. Wchodzą c pod kołdrę czuje okrą głoś
ci jej ciała i natychmiast jest
gotowy do zbliżenia. W tym momencie jest skoncentrowany głównie na
swoich potrzebach. Nadzwyczajniej w Å›
wiecie pożą da swojej żony.
ćjest grzechem? Niektórzy twierdzą , że
Czy taka "zwierzęca" namiętnoś
tak. W jednej z poradni małżeńskich nazwano takie zachowanie
"wykorzystywaniem drugiego człowieka dla własnej przyjemnoś
ci", z czego
automatycznie miało wynikać że pożą danie seksualne naznaczone jest
,
wielkim złem.
ćkobiet tego zła nie dostrzega;. Wręcz przeciwnie -
Tymczasem większoś
nigdy nie zdarzyło mi się spotkaćtakiej, której przykroś
ćsprawiałby
fakt, że jej ciało jest przedmiotem pożą dania. Kobiety przyznają , że
czasami idą z tym w parze pewne problemy, bo mężowie działają zbyt
szybko, ale o potępieniu nie ma mowy.
ci ze
Zgódzmy się więc co do tego, że czerpanie cielesnej przyjemnoś
współżycia z kochaną osobą jest czymśzasadniczo dobrym, a nie złym.
Eros staje siÄ™ niegodziwÄ… manipulacjÄ… dopiero wtedy, gdy czerpiemy
przyjemnoś ćistotnego problemu będziemy
ćkosztem partnera. Do tego doś
musieli jeszcze powrócić
.
Powyższe rozważania wprowadzają nas w temat, który parokrotnie
przewiną ł się już w dotychczasowych wywodach, a którym teraz chciałbym
zają ćsię szczegółowo - tematykę wzajemnej relacji pomiędzy własną
tożsamoś a intymną więzią z drugą osobą .
ciÄ…
Motto:
l jasno potrzeby,
OkreÅ›
których zaspokojenia
oczekujesz w małżeństwie
Motto:
O losie człowieka decyduje to,
za kogo sam się uważa.
Henry David Thoreau (1817-1862), amerykański filozof, moralista i
pisarz)
Znaczenie niezależnoś
ci
W opinii wielu osób złe zdanie na swój temat jest uroczą , może nieco
staroś , ale bardzo użyteczną cechą we wspólnym pożyciu. Tymczasem
wieckÄ…
okazuje się, że dobrzy kochankowie wcale nie są pariasami, a z reguły
pewnymi siebie i pełnymi inicjatywy ludzmi, którzy potrafią czerpać
satysfakcję z różnych zródeł, są otwarci na cudownoś
ci otaczajÄ… cego ich
Å›
wiata i gotowi dzielićsię ze współmałżonkami przeżywanym przez siebie
bogactwem.
Ostatnio miałem okazję rozmawiaćz pewną atrakcyjną wdową , której
małżeński układ polegał na pełnym i bardzo twórczym partnerstwie. Jest
to kobieta czynna zawodowo, która nie potrzebuje mężczyzny ze względów
finansowych. Nie brakuje jej też przyjaciół.
le mi jakiegoÅ›
- Owszem - powiedziała - mam nadzieję, że Bóg ześ
mężczyznę, ale nie w tym rzecz, bym była zrozpaczona czy potrzebowała
pomocy. Doskonale potrafię poradzićsobie z ciekną cą rurą czy zepsutym
samochodem. Moje życie jest pełne, tyle że chciałabym miećz kim się nim
podzielić Chodzi mi o stoją cego na własnych nogach mężczyznę, z którym
.
spotykałabym się wieczorami. Po całym dniu użerania się z klientami
dobrze jest miećś ć że w domu będzie można porozmawiaćz
wiadomoÅ› ,
człowiekiem, który z zainteresowaniem o tym posłucha. Jednocześ
nie sama
chcę mu daćto samo.
ci kobieta ta stworzy zapewne bardzo harmonijny
Z taką wizją miłoś
zwią zek, a jej wybrańcowi będzie można tylko pozazdroś .
cić Nic bowiem
tak dobrze nie rokuje małżeństwu jak fakt, że obie strony stoją mocno na
własnych nogach, że same sobie dają radę w życiu i w najistotniejszych
sprawach nie są od nikogo zależne, a dodatkowo chcą jeszcze dzielićswe
osobiste zadowolenie z kimśinnym.
Druga zasada obowią zują ca tych, którzy pragną przeciwdziałaćumieraniu
miłoś
ci brzmi więc:
ć.
"Pielęgnuj własną niezależnoś " [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bialaorchidea.pev.pl
  •  
    Copyright © 2006 MySite. Designed by Web Page Templates